Obyś żył w ciekawych czasach

"Obyś żył w ciekawych czasach" - to stare chińskie powiedzenie, a właściwie klątwa, bardzo pasuje do tego, co dzieje się w ostatnim czasie w ruchu tanecznym.

Rozwój ruchu tanecznego w Polsce trwa już  dziesiątki lat.
Był to okres działania praktycznie jednej organizacji skupiającej tancerzy, sędziów oraz kluby, czyli Polskiego Towarzystwa Tanecznego (PTT).  Obecnie  mamy  do czynienia z sytuacją, kiedy to obok PTT istnieje równolegle druga organizacja: Federacja Tańca Sportowego (FTS). Ten fakt zachwiał światem tanecznym, bo obie te organizacje rywalizują ze sobą, a wręcz nastawione są antagonistycznie do siebie.

Nie będziemy tutaj robić analizy genezy powstania, jak i przebiegu tego konfliktu, bo możemy mieć zbyt mało wiedzy na ten temat oraz dlatego, że mogłoby to, mimo braku takich intencji, prowadzić do posądzenia nas o brak obiektywizmu i stawanie po którejś ze  stron. Wiadomym jest, że ten podział jest konsekwencją istnienia dwóch największych organizacji tanecznych  na arenie międzynarodowej: WDSF i WDC, które między sobą rywalizują. Stąd, nie wchodząc w szczegóły,  należy sądzić, że obecna sytuacja będzie trwała przez bliżej nieokreślony czas, a my seniorzy musimy odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości.

Czy musimy stawać po którejś ze stron?
Niekoniecznie. Każdy ma swoje zadania. My stańmy przede wszystkim po naszej stronie - stronie tańczących seniorów i niech jedynym celem będzie  obrona interesów i rozwój naszego Ruchu.

cd...

Efekty rozłamu są już faktem. W przypadku turniejów dla młodzieży podział spowodował to, że zamiast jednego turnieju z bardzo dobrą obsadą, odbywają się dwa ze średnią frekwencją, np. Akademickie Mistrzostwa Polski 2014. Mistrzostwa organizowane przez jedną i drugą organizację odbyły się, bo par młodzieżowych jest stosunkowo dużo. W przypadku turniejów seniorskich (Mistrzostwa Polski, ale też Grand Prix) podział może w krótkim okresie oznaczać znaczne osłabienie naszego ruchu, a być może i jego całkowite załamanie.

Dla ludzi, którzy zaczęli brać udział w turniejach niedawno może to wydawać się niemożliwe, ale jeszcze 5 lat temu w turniejach seniorskich brało udział kilka par. Na przykład na Mistrzostwach Polski w LA w Bydgoszczy w 2010r., które odbyły się w olbrzymiej hali Łuczniczka w Bydgoszczy mogącej  pomieścić prawie 7000 widzów tańczyły 4 pary!!! O podziale na kategorie wiekowe nie było mowy, co tu mówić o podziale na klasy taneczne! Dlaczego? Bo nie było wystarczającej liczby par.

Teraz turniej Grand Prix Polski to święto i ukoronowanie wielu godzin treningów dla kilkudziesięciu par! Wszyscy widzimy jaką sprawia nam to radość, jakim kolorowym przerywnikiem w najczęściej szarej rzeczywistości są dla nas te spotkania i wszystko z nimi związane. Bo to nie tylko sam turniej, ale przygotowanie do niego oraz przed, czy po turniejowe spotkania powodują, że są to dni na które się czeka.

Tak może być dalej, i  skoro sprawia nam to tyle przyjemności, to powinniśmy zrobić wszystko, by tak było.

My wszyscy pracowaliśmy na niewątpliwy sukces tego Ruchu spędzając godziny na salach treningowych. Niektórzy z nas musieli przejechać setki kilometrów w drodze  na turnieje, płacąc za paliwo, pociągi, hotele, by wreszcie  czekając czasami godzinami  wyjść na parkiet - niekiedy na 10 minut. i zmęczeni wracaliśmy  nocą do domu. To MY tworzymy ten Ruch!  Jesteśmy jego podstawą, ale oczywiście nie można zapomnieć o organizatorach, sędziach, osobach prowadzących turnieje, dbających o oprawę muzyczną oraz o całej rzeszy ludzi bez których turnieje, czyli zwieńczenie naszego trudu na treningach (w tym miejscu ukłon w stronę klubów w których jesteśmy oraz trenerów dbających o poziom naszego tańca), nie mogłyby się odbywać. 

 Co stanowi zagrożenie by nasz Ruch dalej prężnie się rozwijał? Czy w obliczu faktycznego podziału na opcje FTS i PTT bycie członkiem klubu determinuje ustawienie się po stronie jednej z konkurujących ze sobą organizacji?

Otóż nie, my seniorzy mamy inne wyjście. Wypowiadajmy się w sprawach przynależności organizacjnych na właściwych forach, które są  do tego przeznaczone-np. walnych zebraniach. Natomiast na nasz udział w turniejach popatrzmy z innej strony.

Czy tak naprawdę dla nas tańczących ma znaczenie kto organizuje turniej?

Mamy swoje oczekiwania ugruntowane przez doświadczenia uzyskane dzięki uczestnictwom w turniejach i wiemy, jak ocenić turniej (organizatora). Jesteśmy Ruchem, który gwarantuje, że każdy turniej rangi Grand Prix będzie dla organizatora pewnym (co do frekwencji) punktem programu, ale warunkiem jest spójność ruchu.

Mamy już ustalony cykl Grand Prix, czy teoretyczna zmiana przynależności organizatora podważa jego wiarygodność w naszych oczach? Przecież znamy te turnieje, bawiliśmy na nich dobrze, bo organizatorzy zadbali o to. I tak będzie tym razem, niezależnie w ramach jakiej organizacji odbędą się  te turnieje.

Sami wybierajmy  turnieje, na których będziemy tańczyć, realizować swoje cele i ambicje -  swoje, a nie  cudze. Ostatni turniej o puchar prof. Wieczystego pokazuje, że potrafimy  mieć swoje zdanie.

Trudny czas wymaga niekonwencjonalnych działań. Podejmijmy to wyzwanie, poszukajmy sposobów, aby ten obecny trudny rok przyniósł nam pozytywne rezultaty naszych działań w imię jedności Ruchu Seniorów - nasz wspólny dorobek 5 lat nie może się zmarnować. Każdy pomysł może przybliżyć nas do celu, dzielmy się nimi. Chociaż jest to dla nas utrudnieniem, postarajmy się, w miarę możliwości, żebyśmy mieli opłaconą licencję w jednej i drugiej organizacji. I tym samym dajmy sobie możliwość brania udziału w turniejach według własnego wyboru, a nie według klucza przynależności organizacyjnej! Szukajmy też rozwiązań systemowych , starajmy się wpłynąć na władze obydwu organizacji, aby zechciały dostrzec specyfikę ruchu seniorów i ułatwiły wspólną rywalizację.

Zróbmy wszystko, by być jednością!

-------

Na koniec uwaga techniczna - by sprostać wymaganiom nowej rzeczysistości, móc informować Was o wszystkim co w ruchu tanecznym seniorów będzie się działo, postanowiliśmy przeorganizować stronę Seniordance. Czytacie nas dzisiaj w nowym wydaniu. Stopniowo wypełnimy nowe działy informacjami, które będą Wam pomocne, pozwolą cieszyć się tańcem w kraju i za granicą oraz zachęcą innych do przyłączenia się do nas. 

Strona Seniordance powstała 5 lat temu, żeby wspomagać budzący się do życia Ruch Seniorów. Cały czas służyła informacją o tym, co się w Ruchu dzieje, ale też była  platformą do wymiany zdań, pomysłów czy krytycznych uwag, których efektem były np. przepisy naszego Ruchu czy poprawa jakości organizowanych turniejów. I taką rolę chcemy pełnić nadal, czyli być stroną dla wszystkich seniorów bez względu na przynależność organizacyjną.

Do zobaczenia  na turniejach!

Redakcja Seniordance.